|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
M-O-N-I-K-A
Berneńczykoholik
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Września
|
Wysłany: Śro 19:02, 03 Cze 2009 Temat postu: Jumping Skills |
|
|
A więc ja może napiszę swoje przemyślenia i to co wiem na ten temat. Bo
niektóre psy z forum gdy skaczą mają z tym niemałe problemy, jak widać
Ale od początku
Przyczyną zwalania tyczek jest albo to,że pies był zbyt długo trzymany na niskich tyczkach i wyrobił sobie technikę płaskiego skoku (to też idzie
skorygować ... czasem ) albo źle skaczę od początku (taka Lady chociażby ). Bo to ,że pies SKACZE nie oznacza ,że wie JAK.
Oczywiście nie każdy pies,który zrzuca musi mieć złą technikę skoku. Zrzutki są też,a może właśnie przede wszystkim błędami przewodnika. Bo to przede wszystkim przewodnik popełnia większość błędów na torze. Oczywiście nie celowo. Trening czyni mistrza. Wróćmy do jumping skills
Agility można porównać do jeździectwa. Jeśli chodzi o skoki oczywiście.
Gdy skaczemy przez przeszkody (dla niewtajemniczonych) liczymy
foole,żeby nam się koń nie zabił. Gdy źle foole wyliczymy no to
wiadomo,może być źle Często kończy się to tylko zrzutką,ale konsekwencje mogą być gorsze. Podobnie u psów. Wróćmy do koni. Gdy koń skaczę w ten jego "skok" wchodzi kilka aspektów. Jeśli ,że tak powiem skopiemy jeden to reszta też będzie zła. Dlatego na zawodach często można zobaczyć jak jeździec konia hamuje na chama. Oczywiście u psa fooli nie obliczmy. Tzn. nie zmusimy go by poprawną liczbę fooli przed przeszkodą zrobił,no bo jak
Dla psa skok składa się ze ścieżki,dystansu,właściwego miejsca
wybicia,kątu wybicia i wysokości. Jeśli jeden z tych aspektów będzie
zły,reszta również. Gdy zaczynamy trenować agility psy najczęściej
patrzą na nas zamiast na przeszkodę. To normalne. U mnie z czasem
to zanikło.Teraz Lady jest skupiona (TAK JAK POWINNA) na zadaniu (czyli PRZESZKODZIE) ,a nie całkowicie na mnie. W sumie najbardziej właśnie od tego zależy jak pies się wybije. Oczywiście musi być tego nauczony. Nie zrobi tego sam z siebie. To tak jakby nie nauczono nas mnożenia,a kazano mnożyć ułamki. Nie umiemy podstaw więc logicznie nie radzimy sobie z dalszym materiałem. Przy skokach jest też ważna świadomość ciała. Pies,który ma ją dobrze rozwiniętą będzie lepiej skakał ponieważ będzie panował nad ciałem, zwłaszcza tylnymi łapami. Mój pies generalnie źle się wybijał i przez to skakał ratując się z opresji (łapy,każda inaczej wygięta ) ale wzięliśmy się za jumping training. Okej,przechodzę do tego jak psa można nauczyć prawidłowej techniki skoku.
JUMPING TRAINING czyli TRENING SKOKOWY według Suan Salo
[link widoczny dla zalogowanych] - link pomocniczy.
Set point
ćwiczenie to polega na uczeniu psa poprawnego wybicia. Kładziemy
ogranicznik w odpowiedniej odległości od przeszkody i najlepiej
wysyłamy psa do targetu/zostawiamy go przed ogranicznikiem i wołamy z
drugiej strony. Raczej nie polecam biegu z boku,bo mi Lady robiła
meeeega skok w dal lub ostro wyginała kręgosłup
Mam nadzieję,że opisałam jumping skills dosyć jasno. Mogę nagrać krótki filmik z naszego treningu skokowego jeśli chcecie Generalnie skupiamy się teraz na set point,bo po dłuższej przerwie miałam trening pod nazwą "koszę wszystkie tyczki"
Ekhm :112:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|