|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Klaudia
Znawca
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:39, 17 Kwi 2008 Temat postu: Babeszjoza |
|
|
Pomyślałam że dla tej choroby założe oddzielny temat żeby można go było łatwo znaleźć. Ostatnio dużo czytam na te tematy bo po prostu się boję o beru .
Czym jest babeszjoza?
Babeszjoza to niezwykle groźna choroba przenoszona przez kleszcze,atakująca m.in. psy oraz koty. Nieleczona, bądź też leczona nieprawidłowo lub zbyt późno, prowadzi do śmierci.
Babeszjoza jest chorobą przenoszą przez kleszcze, które występują na znacznej części obszaru Polski, ze szczególnym uwzględnieniem terenów północnych, północno-wschodnich i wschodnich.
Gdzie i kiedy?
Terenami o szczególnym zagrożeniu są lasy, łąki, parki i ogrody, zwłaszcza jeżeli są porośnięte wysoką trawą. Kleszcze wykazują wzmożoną aktywność sezonową: wczesną wiosną oraz latem i wczesną jesienią. Niemniej, ostrożność wskazana jest przez cały rok.
Sam kontakt kleszcza ze zwierzęciem nie jest niebezpieczny i skutkuje ewentualnie mechanicznym uszkodzeniem skóry i wystąpieniem odczynu alergicznego. Istotne zagrożenie pojawia się wówczas, gdy kleszcz, który osiadł na zwierzęciu, jest sam nosicielem pasożytów, z których wyjątkowo niebezpieczny jest właśnie pierwotniak o nazwie Babesia canis, odpowiedzialny za wywołanie babeszjozy.
Przyczyny i przebieg choroby
Kleszcz przyssany do zwierzęcia wprowadza do jego krwioobiegu chorobotwórcze pierwotniaki babeszjozy, które atakują erytrocyty (krwinki czerwone). Pierwotniaki Babesia canis przenikają do wnętrza zaatakowanej komórki, gdzie ma miejsce ich gwałtowne rozmnażanie. W efekcie dochodzi do rozerwania krwinki i pasożyt atakuje kolejne erytrocyty. W wyniku tego procesu dochodzi do reakcji łańcuchowej, która prowadzi do zniszczenia znacznej części krwinek czerwonych i tym samym do anemii. Dochodzi do znacznego uszkodzenia narządów wewnętrznych, w szczególności nerek i wątroby. Dodatkowo mogą wystąpić silne zaburzenia pracy układu krążenia, a także żółtaczka.
Należy zaznaczyć, iż nerki z racji swojej budowy posiadają dość znaczną rezerwę, tak że nawet zniszczone w 75% potrafią, wspomagane m.in. odpowiednią dietą, spełniać swoją funkcję oczyszczania organizmu z toksyn i neutralizowania ich do postaci moczu. Jednakże uszkodzenie nerek przekraczające 75% uniemożliwia dalsze życie (w Polsce nie są praktykowane ani regularne dializy - jedynie tzw. otrzewnowe o mniejszej skuteczności, ani przeszczepy nerek u zwierząt). Z kolei wątroba, nawet jeżeli ulegnie częściowemu uszkodzeniu, posiada w pewnym zakresie zdolność do samodzielnej regeneracji.
Objawy choroby
Objawy choroby mogą pojawić się w czasie od kilku dni do nawet kilku tygodni od zakażenia, jednak często rozwój choroby jest błyskawiczny i może, mimo szybkiego podjęcia właściwego leczenia, doprowadzić do śmierci w ciągu kilku dni. Wśród charakterystycznych objawów babeszjozy należy wymienić:
1. Apatyczność – pies (kot) staje się osowiały, nie cieszy się ze spacerów i innych rzeczy, które dotychczas sprawiały mu radość,
2. Brak apetytu – pies (kot) nie chce jeść, ani pić,
3. Powiększenie węzłów chłonnych,
4.Wysoka gorączka, dochodząca do 40-41°C,
5. Wymioty, biegunka (często z domieszką krwi),
6.Zażółcenie błon śluzowych jamy ustnej,
7. Problemy z oddawaniem moczu, oddawanie moczu o brązowym zabarwieniu (krwiomocz),
8. Niewydolność oddechowa i krążeniowa, zaburzenia układu nerwowego.
zapobieganie
Ponieważ babeszjoza jest chorobą śmiertelnie niebezpieczną i trudną w leczeniu, szczególne znaczenie ma profilaktyka (zapobieganie) poprzez regularne przeglądanie sierści psa (kota) i ewentualne usuwanie kleszczy oraz stosowanie właściwych preparatów zabezpieczających. Leczenie babeszjozy jest dodatkowo stosunkowo kosztowne, nieporównanie bardziej niż systematyczne używanie środków profilaktycznych chroniących przed atakiem zakażonego kleszcza.
Usuwanie kleszczy
Po każdym spacerze, zwłaszcza na terenach porośniętych trawą i zakrzewionych, zaleca się sprawdzenie sierści zwierzęcia pod kątem ewentualnej obecności kleszczy.
Kleszczy nie należy w żadnym wypadku usuwać ani przykrywać, np. poprzez polanie cieczą lub smarowanie. Postępując w ten sposób, zwiększamy bowiem ryzyko zakażenia babeszjoza, jako że nieumiejętnie i gwałtownie usuwany kleszcz może wstrzyknąć do organizmu zwierzęcia własną, zakażoną pierwotniakiem krew.
Zaleca się usuwanie kleszczy przy użyciu specjalnej pęsetki. Chcąc usunąć kleszcza, napinamy palcami jednej dłoni skórę zwierzęcia wokół miejsca przylegania kleszcza, natomiast drugą ręką ujmujemy za pomocą pęsetki odwłok kleszcza i odkręcamy go, nie pociągając, w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara. Usuniętego kleszcza nie należy rozgniatać, gdyż może to spowodować rozprzestrzenianie się chorobotwórczych pierwotniaków Babesia canis. Kleszcza po usunięciu najlepiej zawinąć w papier i następnie spalić. Rana powinna zostać zdezynfekowana (np. spirytusem lub wodą utlenioną). Jeżeli właściciel zwierzęcia nie potrafi sobie poradzić z prawidłowym usunięciem kleszcza, powinien udać się do weterynarza.
Babeszjoza jest bardzo poważną chorobą, która prowadzi do śmierci, jeżeli nie jest leczona, jest leczona nieprawidłowo, bądź też jeżeli leczenie podjęto zbyt późno. Należy wszakże zaznaczyć, iż niekiedy nawet podjęte w porę, prawidłowe i intensywne leczenie nie jest w stanie uchronić zwierzęcia przed śmiercią.
Rozpoznanie
W przypadku stwierdzenia objawów wskazujących na wystąpienie babeszjozy należy natychmiast skonsultować się z weterynarzem. Ponieważ babeszjoza czyni błyskawiczne spustoszenie w organizmie zwierzęcia, istotne są nawet pojedyncze godziny. Należy pamiętać, że sam fakt obecności kleszcza na skórze zwierzęcia nie oznacza automatycznie zakażenia, jako że nie wszystkie kleszcze są zainfekowane pierwotniakami Babesia canis. Niemniej, nawet w takim przypadku wizyta u weterynarza może stanowić o szansie na uratowanie życia. W każdym razie konieczne jest usunięcie kleszczy w odpowiedni sposób.
Weterynarz z reguły zleca wykonanie badania krwi dla potwierdzenia obecności pierwotniaka babeszjozy we krwi. Czasami zdarzają się wyniki fałszywie negatywne (czyli informuje o braku pierwotnika mimo jego faktycznej obecności we krwi), dlatego też jeżeli zwierzę miało kontakt z kleszczami, a dodatkowo nie było zabezpieczone i wykazuje podejrzane objawy, badanie krwi należy bezwzględnie ponowić.
Leczenie
Po stwierdzeniu zakażenia (niekiedy jeszcze na podstawie samych objawów, przed otrzymaniem wyników badaniach laboratoryjnych), weterynarz podaje natychmiast lek mający na celu wyeliminowanie pierwotniaka Babesia canis z krwi zwierzęcia. Jest to leczenie przyczynowe. Należy pamiętać, że leki te mają dużą toksyczność, zatem ich stosowanie jest wyborem mniejszego zła wobec zagrożenia śmierci zwierzęcia. Istotne w tym kontekście jest dobranie dawki leków właściwej w szczególności dla wagi zwierzęcia.
Ponadto wdraża się leczenie objawowe, w szczególności dotyczące organów narażonych w największym stopniu na atak babeszjozy. Aby usprawnić prace nerek, aplikuje się dożylnie leki moczopędne oraz chroniące układ moczowy przed ewentualnym wtórnym zakażeniem. Podaje się ponadto witaminy z grupy B oraz leki przeciwgorączkowe i osłaniające wątrobę. Dodatkowo, poprzez kroplówki chore zwierzę płyny nawadniające, mające za zadanie uzupełnić zaburzenia elektrolityczne, występujące wskutek wymiotów i biegunek odwadniających organizm. Kroplówki podawane są nawet dwa razy dziennie. Tak intensywne leczenie wymaga niekiedy hospitalizacji zwierzęcia w klinice weterynaryjnej.
Istotne znaczenie ma także dieta oszczędzająca nerki oraz wątrobę w postaci specjalnych lekkostrawnych karm.
Niekiedy stosuje się transfuzję krwi. Należy pamiętać, iż w Polsce nie praktykuje się transplantacji nerek lub wątroby, bądź tez regularnej dializy nerek u psów (jedynie tzw. otrzewnową o mniejszej skuteczności), zatem jedyną praktycznie szansą jest powodzenia leczenia farmakologicznego.
Rokowania
W zależności od splotu wielu czynników (czas od zakażenia, wdrożenie właściwego leczenia, odporność zwierzęcia), rokowania w leczeniu babeszjozy są następujące:
* całkowite wyleczenie,
* wystąpienie postaci przewlekłej, objawiającej się szczególnie w okresach obniżonej odporności (zima), co może prowadzić do stopniowego wyniszczania narządów wewnętrznych,
* śmierć (czas od wystąpienia objawów do zejścia może wynosić od kilku dni do kilku tygodni).
Na podstwaie [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Klaudia dnia Czw 16:40, 17 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Evel
Administrator
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Pią 21:09, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dlatego tak ważne jest by regularnie oglądać psa, szczególnie po dłuższych spacerach..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda z Szilą
Administrator
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barlinek/Gorzów Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:53, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tak po powrocie z spacerów czególnie z łąk szila jest dokładnie oglądana
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magda z Szilą dnia Sob 7:57, 19 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pati94
Berneńczykoholik
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Sob 17:39, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dajmy na to że wróce ze spaceru i znajdę kleszcza dopiero wbitego, to mogło dojść do zakażenia bebeszjozą czy to za krótki odstęp czasu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evel
Administrator
Dołączył: 28 Cze 2006
Posty: 1201
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kielce Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:56, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli kleszcza znajdziesz wcześnie i umiejętnie go wyciągniesz to nie dojdzie do zakażenia. Trzeba tylko pamiętać o bardzo dokładnych oględzinach psa, szczególnie, że berneńczyk to pies długowłosy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marymcia :*
Zadatek na mistrza
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:18, 19 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ważne jest żeby tego kleszcza odpowiednio wykręcić, całego! Jeśli zostanie główka pasożyta to lepiej udać się na jej usunięcie do weta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia
Znawca
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:23, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Jeśli kleszcz jest nosicielem tej choroby to bardzo szybko może dojść do zakażenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pati94
Berneńczykoholik
Dołączył: 18 Kwi 2008
Posty: 427
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 14:55, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No to obowiązkowy godzinny przegląd po spacerze będzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda z Szilą
Administrator
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barlinek/Gorzów Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:58, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tak bezpieczeństwa nigdy nie zawiele :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|