Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Molly
Nowicjusz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 6:40, 05 Cze 2008 Temat postu: Chora łapka |
|
|
;( Mojej Moluśce cos się stało z łapką. ;( Przedwczoraj wieczorem zaczeła piszczeć i kuleć na przednią łapkę. Chodzi normalnie, tylko jak chce poskakać albo pobiegać to zaczyna piszczeć. Sprawdzałam poduszki na łapkach i nic tam nie ma. Jak dotykam też nic się nie dzieje. Może nadwyrężyła sobie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Molly
Nowicjusz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 6:45, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Na innym forum przeczytałam że to moga być bóle wzrostowe-rośnie,rozwija się i dlatego pojawiają sie bóle. Juz sama niewiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia
Znawca
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:47, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Molly jeżeli Cię to niezbawi wybierz się do weterynarza. Kiedyś Berni też tak miał wszyscy gadali ze sobie nadwyrężył ścięgno a co się okazało miał opuchnięty staw skokowy(wsumie to nic takiego no ale coś co odbiega od normy nie jest normalne xD no... a zem wymysliła xD ) Np. Luna Natali w tym roku miała zapalenie stawów, a znajomy golden zapalanie panewki i kosci. A ostatnio odszedł Bax z powodu dysplazji. Pozwole sobie wstawić [link widoczny dla zalogowanych] [*]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Klaudia dnia Czw 11:57, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Molly
Nowicjusz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:18, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Oczywiście że ide do weterynarza, tylko on będzie dopiero o 17. Chciałam zasięgnąć waszej opinii. Dysplazji wrodzonej nie ma. Po schodach ją wnosimy i znosimy. Nie forsujemy jej.Mam nadzieje że to nic poważnego
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Molly dnia Czw 17:36, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Klaudia
Znawca
Dołączył: 08 Gru 2007
Posty: 1015
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Podkarpacie Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:13, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
3-mamy kciuki ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marymcia :*
Zadatek na mistrza
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:10, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dysplazji wrodzonej nie ma |
Skąd wiesz, skoro nawet badań nie miała?
Mam nadzieję że będzie to jednak nadwyrężenie łapki, mała jest ruchliwa, energiczna - jak każdy szczeniak, mogła po prostu łapkę nadwyrężyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Molly
Nowicjusz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:50, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Rodzice nie mają dysplazji. Więc wrodzonej nie ma. Może mieć nabytą ewentualnie. Robimy wszystko żeby tak nie było. Weterynarz dał jej zastrzyk przeciwbólowy i tabletki Artrophyl. W poniedziałek kontrol. Jeśli nie przejdzie to prześwietlenie. Tak bardzo mi jej szkoda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda z Szilą
Administrator
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barlinek/Gorzów Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:58, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ale nigdy nie ma gwarancji że pies nie będzie miał dysplazji. Nawet jeżeli rodzice są zdrowi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Molly
Nowicjusz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:23, 07 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wiem. Może mieć nabytą. Dlatego znosimy i wnosimy po schodach naszego kolosa ). Robie wszystko żeby było dobrze.Ale jej skowyt doprowadza do łez ;(
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marymcia :*
Zadatek na mistrza
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:17, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Wrodzoną też może mieć. Dysplazji nie dziedziczy się tylko i wyłącznie przez rodziców. To jest bardzo skomplikowane, ale żeby mieć 100% pewność musiałabyś widzieć rodowód małej i wyniki na dysplazję wszystkich jej przodków, a tego nie masz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda z Szilą
Administrator
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barlinek/Gorzów Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:43, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tak właśnie mi o to chodzi. A tak wogóle z kąt możesz mieć tą pewność widziałaś prześwietlenia rodziców ?
Trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Molly
Nowicjusz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 13:04, 09 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Przeszło na szczęście. Niestety jest taka energiczna że nie mam pewności czy znowu sobie czegos nie zrobi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda z Szilą
Administrator
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barlinek/Gorzów Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:56, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No więc ostatnio zaóważyłam że Szila kule ja przednią lewą łapkę
Kuleje w tedy gdy wstaje (nie piszczy) przez jakiś czas ale potem to już normalnie chodzi i biega.
Tata powiedział że jak będzie miał wolną chwilę to pojedziemy do weta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berneska
Berneńczykoholik
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:25, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No to prawda że Luna mnie wystraszyła to było w zimie jakoś
Zaczeła kuleć lekko na tylnią łapkę
Potem było coraz gorzej i nawet na nią nie wstawała
W niedziele dzień potym jak się to zaczęło pojechaliśmy do weta , dostała porcję zastrzyków
W poniedziałek byliśmy umówieni na prześwietlenie , ale naszczęście to nie było nic groźnego co potrzebowałoby operacji . Już nawet nie pamiętam co to było , nie jestem pewna Klaudiś czy zapalenie stawów, tzn. może tak, ale nie stawów tylko chyba panewki jakiejś.
Potem jeździliśmy tydzień na kolejne porcje zastrzyków - 3. No i naszczęście teraz jest już wszystko ok.
Magda no jak najszybciej jedżcie, ja już wiem że takich objawów nie należy pomijać. Tzn. dziś bym ją zostawiła, ale gdyby do jutra jej nie przeszło i było gorzej. To łap tate i jedźcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda z Szilą
Administrator
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barlinek/Gorzów Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:32, 12 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
O jezu to dobrze że już wszystko ok
Skoro robiliście prześwietlenia to jak miewają się stawy Luśki ?
Postaram się jutro pojechac ponieważ wyjeżdżam jutro wieczorem i Szila będzie u babci ale jeżeli coś będzie nie tak to nie wiem czy pojadę............
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|