Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Magda z Szilą
Administrator
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barlinek/Gorzów Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:19, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tak moja Szila uwielbia parówki Życie by za nie oddała.
Od czasu do czasu je dostaje :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Molly
Nowicjusz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:24, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Dzieki EveLiNia. Co do zółtka surowego- to narazie nie mam przekonania. te jajka są " róznego pochodzenia". Więc albo sparzę skorupkę- albo wogóle nie podam w takiej postaci. Teraz gubi sierść- a właściwie puch. Masakra. czeszę ją 3 razy dziennie- a i tak włosy są wszędzie. Najczęsciej w buzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marymcia :*
Zadatek na mistrza
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:37, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Co do jajek to możesz też podawać gotowane, ale na miękko Parówkę drobno pokrojoną możesz jej dorzucić do innego jedzenia tak jak powiedziała Ewelina, możesz też ich użyć jako nagrodę za jakieś dobrze wykonane ćwiczenie itp. Ale oczywiście z ich ilością nie można przesadzać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
www
Nowicjusz
Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: adres to tajemnica zielonego przylądka Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:26, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
ja gotuje mu kielbase>>>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczepciu
Nowicjusz
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chmielnik Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:05, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Ja mojemu berneńczykowi podaję parówki ale tylko w ramach nagrody I bardzo przepada za kaszą gotowaną jakby na krupnik.. Ramzes ma apetyt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berneska
Berneńczykoholik
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:17, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie czy ma ktoś dobry przepis na jedzenie gotowane dla bernów?
Moja dostaje ryż z mięskiem i warzywami gotowanymi, ale chciałabym jej menu trochę urozmaicić , a może też dostać uczulenia jak będzie tak wszamać jedno i to samo. Czekam na jakieś przepisy xD
Parówek jej nie daje, czasem jakiś plasterek kiełbasy ale to przy okazji robienia np. obiadu czy coś . Uważam że jest to niezdrowe dla psa i mogę je utłuczyć, a nie chce przechodzić przez to jeszcze raz x)
Na sierść daje zaś żółtko z białym serem .
A moim zdaniem najlepszymi smakoszkami dla psów są psie ciasteczka x) Też w rozsądnej ilości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Molly
Nowicjusz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 17:00, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Tak jak proponowała Marymcia - zaczełam podawac mleko + lane kluski, bądź płatki kukurydziane tzw Mlekołaki- uwielbia je. Ostatnio dostała na obiad ziemniaczki z rybą smażoną- prosiła o dokładkę ( o dziwo). Gotuje jej zupy np rosół , krupnik ( oczywiście bez żadnych przypraw) . No i standardowo- ryż . makaron + mięso warzywa. Czasem jajecznice.
Raz dziennie dostaje eukanube. Na przekąske suchary, kości (raz w tygodniu) uszy, marchewkę, czasem jabłko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda z Szilą
Administrator
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barlinek/Gorzów Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:36, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Hm.......będę musiałą Szili urozmajicić jedzonko
Sprubuję tak jak Ty Molly :wink:
Może mój niejadek zacznie jeść :102:
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Magda z Szilą dnia Wto 17:36, 05 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berneska
Berneńczykoholik
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:00, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Czytałam nawet na forum jest napisane że mleko niezdrowe. A czy Te kluski i zupy są naprawdę dobre?
My jedliśmy z suchych karm najpierw Purine Dog Chow, długo jedliśmy Boscha Light i super smakował jej i wszystko było ok, zmieniłam jej na Eukanumbe i chyba ma po niej problemy żołądkowe ;c Za niedługo mamy wizytę u weterynarza to nam doradzi , napewno zmienimy znów na Boscha albo na Royala , zobaczymy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda z Szilą
Administrator
Dołączył: 02 Sie 2007
Posty: 2480
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Barlinek/Gorzów Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:04, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Kurde to ja może sprubuję z Broshem......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Molly
Nowicjusz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:51, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
To może ja przytocze wypowidź pewnego specjalisty
"Mleko jest pierwszym pokarmem każdego ssaka, a więc i psa, i kota. Szczeniaki piją psie mleko, kociaki kocie, dzieci ludzkie, a cielaki krowie. Krowie mleko ma trochę inny skład niż psie, kocie czy ludzkie. Krowie mleko zawiera dużo laktozy i nie każdy reprezentant innego niż krowa gatunku umie sobie z tym poradzić i może mieć biegunkę. Są ludzie, psy i koty nie radzący sobie z trawieniem krowiego mleka. Ci nie powinni go pić. Natomiast jeśli po mleku krowim nie ma perturbacji żołądkowych, to czyś człowiek, kot czy pies: pij mleko - będziesz wielki."
Też się naczytałam że mleko nie dla psa ( dopiero Marymcia mnie oświeciła) - jednak moja trawi- lubi- nie ma kłopotów z żołądkiem.
Molluśka uwielbia zupy- niestety jedzenia - ryz+mięso + warzywa- nawet nie chce powąchać. Natomiast jak jej ugotuje zupe jarzynową na udku z kurczaka ( udko wyjmuje, mięso skubię, i porcjami dokładam do zupy) zjada ze smakiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Molly dnia Wto 20:56, 05 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Molly
Nowicjusz
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:56, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A i jeszcze jedno- te zupki gotowane specjalnie dla naszych pupili- są dobre- nawet bardzo. czasem mój tata podkrada Mollusi. oczywiście bez przypraw. Moja za rosół z lanymi kluskami oddałaby wszystko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marymcia :*
Zadatek na mistrza
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:59, 05 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Mój mleko pije od 9 lat, nie codziennie, ale kilka razy w tygodniu. Nie ma po tym żadnych problemów, wiadomo - gdyby miał to by więcej mleka nie dostał. Konsultowałam to z wetem, czytałam też wywiad ze specjalistą w tej dziedzinie i obaj zgodnie twierdzą - jesli psu to nie szkodzi to nie ma przeciwwskazań. Generalnie to samo jest z ludźmi. Nie każdy może pić mleko, bo od razu ma po tym sensacje żołądkowe, jeśli natomiast są osoby którym mleko nie szkodzi to picie go wychodzi im na zdrowie
Szczepciu - co do kaszy to nie jest to zbyt dobry pomysł bo w psim żołądku pęcznieje i psy dużych ras spożywające ją (głównie w dużych ilościach) są bardziej podatne na skręt żołądka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marymcia :* dnia Wto 21:00, 05 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berneska
Berneńczykoholik
Dołączył: 02 Cze 2008
Posty: 392
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 11:45, 07 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A ja dziś dostałam wykład że nie należy karmić parówkami. Luna nic wczoraj nie chciała zjeść, mama jej dała parówkę to to zwróciła, w takich kawałkach jak dostała. No, ale weterynarz stwierdził że za dużo w nich przypraw itp. tak samo kiełbasy.
A jeśli chodzi o ser biały z żółtkiem to powiedział mi że to guzik prawda że na sierść. Zaczeliśmy konwersacje wszystko w gabinecie się gapili jak mi wykłada o jedzeniu. No i że to jakieś wymysły ludzi itp. i że najlepsze to jest sienie lniane i witaminy różne.
Stwierdził też że on psy karmi surowym mięsem i jest wszystko ok. No nic ja surowym karmić napewno nie będę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marymcia :*
Zadatek na mistrza
Dołączył: 08 Paź 2006
Posty: 1614
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:59, 08 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
To surowe mięso to specjalna dieta dla psów, ale ja na to na pewno nie przerzucę rolfka. Co do siemienia lnianego to mój dostaje, ale baaaardzo rzadko. Swoją drogą nie żebym się chwaliła, ale bombas ma imponującą sierść, więc jest to poniekąd zasługa pielęgnacji ale również żywienia, a co rolfik je to napisałam na pierwszej stronie
Aa, co do parówek i kiełbasy to wet ma rację. Ale to jest trochę tak jak u ludzi, z tym że z chipsami. Niby wszyscy wiedzą że niezdrowe, wręcz rakotwórcze, ale jedzą to. Tak samo z psami jest. Niby właściciele wiedzą że parówki itp. są niezdrowe, ale małe ilości jakoś specjalnie nie szkodzą czworonogom. No chyba że są psy o wrażliwym żołądku to wtedy w ogóle powinny być na specjalnych dietach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marymcia :* dnia Pią 9:01, 08 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|