Kradzież jedzenia ze stołu

Paula with Esta · Wysłany: Sob 18:20, 15 Mar 2008 Temat postu: Kradzież jedzenia ze stołu

Hm... mam problem z Estą. Gdy coś leży na stole i wszyscy wyjdą z jadalni, to ona wskakuje na krzesło i zjada to... Smutny

Ktoś wie jak ją tego oduczyć ?? Smutny

Dorka · Wysłany: Sob 20:53, 15 Mar 2008 Temat postu:

Zabrac to cos ze stołu przede wszystkim ;-)

marymcia :* · Wysłany: Nie 8:39, 16 Mar 2008 Temat postu:

Najlepiej nie zostawiać nic na stole, bo pies ma silny instynkt do polowania bądź co bądź, no i Esta będzie zjadała bo myśli że jej wolno.
Ja rolfka oduczam teraz zjadania jedzenia z ziemi. Tzn. jak coś leży na spacerze, czy jak komuś coś do jedzenia wypadnie z ręki, to żeby tego nie jadł. No i wygląda to tak. Skupiam go nas sobie, zabawiam, później z ręki niby przypadkowo wyrzucam na ziemię kilka smakołyków (na początek najlepiej jeden), mówie "zostaw" i po sekundzie klikam, daje mu innego smaczka a te z podłogi zbieram. I tak ciągle, z tym że czas między "zostaw" a kliknięciem ciągle wydłużam. Na tym etapie rolfik radzi sobie znakomicie, teraz przechodzimy do ćwiczenia że właśnie upuszczam smakołyk, mówie "zostaw" i odchodze, po czym wracam, jeśli nie zjadł to kilkam i daje nagrode. Spróbujcie najpierw na podobnej zasadzie. Weź este do pustego pokoju, poćwiczcie najpierw tak jak opisałam, jeśli po kilku sesjach będziesz widziała że Cię słucha i nie zjada rzeczy "upuszczonych", to poćwiczcie w jadalni. Tzn. zostawiasz na stole kanapkę np., mówisz Eście "zostaw" i wychodzisz, po czym po sekundzie, dwóch zaraz wracasz i jeśli jeszcze nie zdążyła tego zjeść to klikasz i nagradzasz.
Później oczywiście czas zostawiania Esty z jedzeniem wydłużasz, ale za każdym razem jak nie zje jedzenia zostawionego na stole, bardzo obficie ją nagradzaj Wesoly

Ale się rozpisałam Kwadratowy

Mam nadzieję, że chociaż troszkę pomogłam Mruga

Paula with Esta · Wysłany: Nie 12:23, 16 Mar 2008 Temat postu:

Dzięki, od dzisiaj zaczynam Wesoly

Co do zostawiania na stole... troche trudno jest niezostawiać, jeżeli np. ktoś z nas zrobi śniadanie, wszystko przygotuje i idzie zawołać resztę na śniadanie ( taki przypadek dziś rano )

marymcia :* · Wysłany: Pon 10:32, 17 Mar 2008 Temat postu:

No to najlepiej na czas wołania innych domowników zanim Esta nie opanowała komendy "zostaw", wyprowadzać ją z jadalni Mruga

Paula with Esta · Wysłany: Pon 13:54, 17 Mar 2008 Temat postu:

Najlepsze jest to, że u nas ani w kuchni ani w jadalni nie ma drzwi Jezyk

Dorka · Wysłany: Pon 15:16, 17 Mar 2008 Temat postu:

Na smycz ;-)
Rzeczywiście Marysiu amsz bradzo dobrą metodę no i skuteczną Wesoly

Klaudia · Wysłany: Pon 18:59, 17 Mar 2008 Temat postu:

Berniemu się tylko raz zdarzyło kremówki ukraść xD Ale poza tym to raczej stół go nie interesuje... Szukam go wchodzę do kuchni a on cały z cukru pudru i się oblizuje xD a 4 kremówek nie ma.

Magda z Szilą · Wysłany: Pon 21:02, 17 Mar 2008 Temat postu:

O przypomin mi się Oskar lubi czasem sobie wchodzić na stół żeby poleżeć ale jak jakaś czekolatka leży to bardzo chętnie zje

marymcia :* · Wysłany: Wto 10:21, 18 Mar 2008 Temat postu:

Jak nie macie drzwi to wychodząc zabieracie Este ze sobą do innego pokoju Mruga

Ja zaczęłam intensywniej z rolfkiem pracować nad komendą "zostaw" po tym, jak zjadł nam ciastka czekoladowe. To było latem, mieliśmy gości, no i piliśmy sobie kawke w ogrodzie. Rolfik leżał grzecznie z nami. Później poszliśmy gości odprowadzic, a rolfik został sam. Jak wróciliśmy to z kilkunastu ciastek zostało już tylko jedno, w dodatku całe oślinione. Obok stołu siedział rolfik i radośnie machał ogonem. Wiadomo że taka ilość czekolady może psu zaszkodzić. Rolfkowi na szczęście nic się nie stało, ale od tego czasu już bardzo pilnuje żeby nic nie podbierał ze stołu, zwłaszcza właśnie słodyczy żeby nie zjadał.

Magda z Szilą · Wysłany: Wto 15:09, 18 Mar 2008 Temat postu:

Ja z Szilką nie mam takiego problemu :wink:
Zostawiamy ją samą w pokoju ze stałem zastawionym jakimś jedzeniem i nic z niego nie ruszy tylko patrzy się oczkami maślanymi :wink:

Dorka · Wysłany: Wto 19:30, 18 Mar 2008 Temat postu:

Bo to dama jest Jezyk